Jako blogger wiem że oceniając musimy wiedzieć do kogo film jest kierowany. Moja znajomość lotnictwa kończy się na tym że poznałem co to znaczy gdy w samolocie stewardessy serwują mocne drinki i gdy współpasazerowie serwują innym pasażerom darmowy damski striptiz . Mógłbym za Sikorskim powiedzieć Dziękuję Raynair.
Czołowym zarzutem tego filmu jest brak eksperta od lotnictwa i ci pseudoeksperci na Forum Filmweb sami w końcu pokłócili się na temat skutków awarii urządzeń w samolocie.
Przypomina mi się jak kiedyś Stephen King przyznał się w Warsztacie Rzemieślnika że jego przyjaciel śmiał się z jego książki ponieważ dla znawcy tej epoki było jasne że w tamtych czasach nie było takich elementów ubioru, podobnie jak Kevin Costner grając Robin Hooda ma ubranie.
Co nie przeszkadzało Outsiderowi, Holly i Robin Hoodowi stać się bestsellerami.
Podobnie jest z tym filmem, film od początku trzyma w napięciu , są ciekawe postacie z którymi się utożsamiamy i których na pewno nie chcielibyśmy spotkać w życiu i pytania :
- Czy wolno narażać życie Dzieci ?
- Czy ekstremalne przeżycie zmienia Człowieka
- czy mamy obowiązek traktować chama jak dojrzała osobę.
Można czytać książki Golemana lub Lesa Browna albo zrobić sobie filmowa ucztę. Przytulić się z Zona i wejść w świat wspaniale opowiedzianej historii.
Większość filmów na Filmweb ma oceny zawężone, z tym filmem jest odwrotnie. To naprawdę świetny film na wspólnie spędzony wieczór.
Moja ocena tego filmu :
☆☆☆☆☆☆☆☆