Rzadko zdarza się by ktoś robił komędię i śmiał się że Nastolatka zaszła w ciążę. Fenomen filmu Juno polega na tym że zamiast nic nie dającego moralizatorstwa otrzymujemy błyskotliwy film z dialogami niczym z Barei. Główna bohaterka okazuje się błyskotliwą, inteligentną i co ważne wyszczekaną Nastolatką, która daje sobie radę nawet w sytuacjach daje radę. Film ma jeszcze inną zaletę, pokazuje że to nie ciąża niszczy życie mlodych ludzi, tylko właśnie nasze wybory.
Kiedy
nastolatka zachodzi w ciążę, to rzadko kiedy jest to powód do śmiechu.
Taka sytuacja idealnie nadaje się na dramat obyczajowy, który zależnie
od konwencji będzie: albo wyciskaczem łez, albo krzepiącym obrazem w
stylu "okruchów życia" lub bezlitosnym i werystycznym portretem
społecznym. "Juno"
zaś to pieruńsko inteligentna komedia, która jest najnormalniej w
świecie uczciwa wobec wrażliwości i inteligencji widza.. Tak więc fani
Hallmarku nie mają tu czego szukać, za to świetnie będą się bawić fani
kina niezależnego, którego nie zmiażdżyła sformatowana fabryka
produkcyjna.
Za scenariusz tego filmu odpowiedzialna jest Diablo Cody, blogerka i pisarka znana z fenomonalnych tekstów i dialogów, to prawdziwe perły które właśnie stały się głównym powodem sukcesu tej komedii. Jesli ktoś nie czytał Cukiereczek, czyli rok z życia nietypowej striptizerki to szczerze polecam.
Film warto jest mieć w swojej kolekcji, większość filmów które trzymam w swojej kolekcji w chmurze to filmy właśnie z bardzo dobrymi dialogami oraz ciekawej tematyce, że warto nawet w ekstremalnych sytuacjach zachować głowę.